Pan Jezus cierpliwie kształtował swych uczniów. Nie oznacza to, że stawiał im niskie wymagania. Uczył ich własnym przykładem dawania świadectwa o miłości Boga do każdego człowieka.
Naśladowanie Chrystusa, zwłaszcza w momencie sprawowania Najświętszej Ofiary, było dla Pawła prawdziwą szkołą. Dlatego Mszę Świętą odprawiał zawsze ze wzruszeniem i lękiem. Wiedział, że w żadnej innej sytuacji nie jest równie blisko swego umiłowanego Jezusa, a zarazem zdawał sobie sprawę, że naśladując Go, oddaje swoje życie.


