Początki Zgromadzenia sięgają XVIII wieku i są związane z powołaniem, jakie odkrywa Św. Paweł od Krzyża (1694 – 1775), by naśladować przykład Chrystusa ubogiego. W roku 1720 przywdział skromny habit zakonny i postanowił poświęcić się całkowicie ascezie i apostolatowi. W pustelni Monte Argentario, wraz ze swym bratem Janem Chrzcicielem za Bożym natchnieniem, założył Zgromadzenie Męki Jezusa Chrystusa, którego celem jest podtrzymywanie pamięci o męce i śmierci Pana oraz przepowiadanie jej. Założył też kontemplacyjne Zgromadzenie Mniszek Pasjonistek, któremu przyświecał ten sam cel.
Św. Paweł od Krzyża był pierwszym synem Łukasza i Anny Marii. Urodził się 3 stycznia 1694 roku w miasteczku Owada na północy dzisiejszych Włoch. Dzieciństwo i młodość spędził w Piemoncie, pomagając ojcu w prowadzeniu rodzinnego przedsiębiorstwa handlowego. W latach 1713 -1714 w jego życiu wewnętrznym zachodzą gwałtowne zmiany, które nazwie później nawróceniem. Oznaczało ono nie tyle zmianę poglądów, ile hierarchii wartości. Od tego momentu pragnie poświęcić całe swoje życie Bogu. Nie jest to dla niego metafora, ale konieczność życiowa, którą pojmuje jak najbardziej dosłownie. Świadczy o tym fakt, że pierwszą próbą realizacji tego wewnętrznego pragnienia jest zaciągnięcie się do armii Republiki Weneckiej, która przygotowywała się do walki z Turkami. Paweł zaciągnął się jako ochotnik, rezygnując żołdu i innych zysków. W całym przedsięwzięciu interesuje go tylko aspekt religijny: dać życie za wiarę. Opatrzność Boża miała jednak inne plany. Pod wpływem natchnienia, którego doświadczył 20 lutego 1716 r., opuszcza armię i wraca w rodzinne strony.
W tym czasie przed Pawłem rysuje się perspektywa dostatniego i wygodnego życia, jeśli zdecyduje się ustatkować i założyć rodzinę. Jego jednak bardziej pociąga samotność i modlitwa. Pragnienie takiego życia narodziło się w jego sercu, gdy pewnego razu, wędrując wzdłuż wybrzeża w okolicach Genui, zobaczył kościółek Madonna del Gazzo. Trzy lata później napisze: „gdy go widziałem, to czułem, że serce moje ożywiło pragnienie owej samotności, lecz jako że zajęty byłem przy posługiwaniu miłosiernym dla opieki nad moimi krewnymi, nie mogłem nigdy tego [pragnienia] zrealizować, lecz jedynie nosiłem je zawsze w sercu”. Pragnienie to jednak będzie w nim wzrastać i nabierać coraz bardziej konkretnych rysów. We wstępie do pierwszej reguły zanotował: „Kiedy zanosiło się na to, że uwolnię się od wszystkiego, powstawały nowe trudności, ale pragnienia wciąż narastały. Kiedy przyszło mi inne natchnienie, by zgromadzić towarzyszy, aby żyć razem dla ożywienia w duszach świętej bojaźni Bożej, co było pragnieniem największym, to nie przywiązywałem wagi do tego natchnienia zgromadzenia towarzyszy. Jednak zostało mi ono w sercu”. W roku 1720 wewnętrzny głos przynagli go do podjęcia realizacji powołania założenia nowej rodziny zakonnej. Wracając po Mszy św. do domu, Paweł doświadczył wizji wewnętrznej. Ujrzał wówczas siebie ubranego na czarno aż do ziemi, z białym krzyżem na piersiach, a pod krzyżem białymi literami miał napisane Najświętsze Imię Jezusa. To właśnie taki habit Paweł zapragnął przyjąć z rąk swojego biskupa Franciszka A. Gattinary.
Chociaż czasy nie sprzyjały powstawaniu nowych zakonów, biskup po dokładnym rozeznaniu intencji Pawła i obwarowaniu zgody na obłóczyny pewnymi warunkami pozwolił mu na przyjęcie pokutnej tuniki. Skromna uroczystość miała miejsce w prywatnej kaplicy biskupa w piątek, 22 listopada 1720 roku. Następnego dnia Paweł wyrusza do Catellazzo i w niewielkiej celi przy kościele św. Karola podejmuje 40-dniowe skupienie. W tym czasie pisze dziennik, w którym skrupulatnie notuje swoje natchnienia oraz regułę dla „Ubogich Jezusa” – tak wówczas nazywał ten przyszły zakon. Dzięki jego determinacji ponad 20 lat później Zgromadzenie Męki Pańskiej popularnie zwane zgromadzeniem pasjonistów (łac. passio – męka, cierpienie) uzyska kościelną aprobatę i będzie dynamicznie rozwijać swą misję na półwyspie Apenińskim. Po śmierci fundatora zakonnicy spod znaku Krzyża i Męki Pańskiej zrealizowali też jego wielkie pragnienie i ruszyli na misje: do Bułgarii i Rumunii. Nieco później misja bł. Dominika Barberi doprowadziła do powstania domów zakonnych w Belgii, Francji, Anglii i Irlandii. W tym samym czasie synowie św. Pawła od Krzyża udają się za ocean, gdzie powstaje prowincja północno-amerykańska. Jednym z jej założycieli był Polak o. Stanisław Parczyk. W roku 1847 zgromadzenie liczyło 498 zakonników (200 kapłanów, 186 braci, 112 studentów). Niespełna wiek później (1914) było to już 1663 (800 kapłanów, 397 studentów, 466 braci). W szczycie swojego rozwoju (lata sześćdziesiąte XX wieku) liczba zakonników sięgnęła 4 tysięcy.
Od czego się więc wszystko zaczęło? Od tego, że Paweł odłożył swe osobiste marzenia i plany, a poświęcił się całkowicie dla wspólnoty, którą Bóg polecił mu założyć. Tego też wymagał o tych, których nazywał swymi towarzyszami. Nie uważał się za najważniejszego. Wspólnota nigdy nie była jego, ale Tego, który nakazał mu jej budowanie i prowadził przez trudne lata tego budowania, które nie zawsze oznaczało wzrost. Z tego poświęcenia się pełnieniu woli Boga wyrosło zgromadzenie pasjonistów.
…ujrzałem w tej chwili w duchu siebie ubranego na czarno aż do ziemi z białym krzyżem na piersiach, a pod krzyżem miałem napisane Najświętsze Imię Jezusa białymi literami…
Audiobook “Łowca dusz. Św. Paweł od Krzyża”
Zachęcamy do posłuchania audiobooka “Łowca dusz”, który zawiera kompletną biografię św. Pawła od Krzyża. Jest dostępny za darmo na Spotify, Apple Podcasts, Deezer i innych.
Ja, biedny i wielki grzesznik, Paweł Franciszek, najmniejszy sługa ubogich Jezusa, około dwa lata po tym, jak mój najukochańszy Bóg nawrócił mnie na pokutę, przechodząc przez Riviere Genueńską ku Zachodowi, ujrzałem malutki kościół na górze koło Sestri, zwany Madonna del Gazzo. A gdy go widziałem, to czułem, że serce moje ożywiło pragnienie owej samotności, lecz jako że zajęty byłem przy posługiwaniu miłosiernym dla opieki nad moimi krewnymi, nie mogłem nigdy tego [pragnienia] zrealizować, lecz jedynie nosiłem je zawsze w sercu […]
Przyszło mi inne natchnienie, by zgromadzić towarzyszy, aby żyć razem dla ożywienia w duszach świętej bojaźni Bożej, co było pragnieniem największym, to nie przywiązywałem wagi do tego natchnienia zgromadzenia towarzyszy. Jednak zostało mi ono w sercu […]
Gdy lato już minęło, nie mogę sobie przypomnieć ani miesiąca, ani dnia, bo jakiś czas już upłynął, a nie zapisałem, ale wiem, że było to w czasie, gdy zbierało się zboże), w dzień powszedni przyjąłem niegodnie komunię świętą w kościele Wielebnych OO. Kapucynów w Castellazzo i przypominam sobie, że byłem bardzo skupiony, potem mi przyszło iść do domu, a ulicą szedłem skupiony, jak na modlitwie, kiedy byłem na jednej uliczce i miałem skręcić do domu, wzniesiony zostałem w Bogu, w wielkim skupieniu, zapominając o wszystkim i z wielką słodyczą wewnętrzną. I ujrzałem w tej chwili w duchu siebie ubranego na czarno aż do ziemi z białym krzyżem na piersiach, a pod krzyżem miałem napisane Najświętsze Imię Jezusa białymi literami i w tej chwili usłyszałem, jak mi ktoś mówił te słowa: To na znak, jak musi być jasne i czyste to serce, które ma nosić wyryte Najświętsze Imię Jezus.
Komunię Świętą przyjąłem ze wzniosłą słodyczą i uniesieniem w Bogu zmieszanym ze łzami i potem przypomniało mi się, że się mówi, że nie zniosę tego niedostatku. W tej chwili radość i pragnienie cierpienia były tak wielkie, że zimno, śnieg, lód wydawały mi się słodyczą i pragnąłem ich z wielkim zapałem, mówiąc do mojego Dobrego Jezusa: “Twoje cierpienia, Drogi Boże, są zadatkiem Twojej miłości” i później tak trwałem zachwycony moim ukochanym Jezusem we wzniosłym pokoju i słodyczy, bez poruszenia władz zmysłowych oraz w ciszy. Nie ustaję w gorliwości jeśli chodzi o modlitwę w wyżej wspomnianych potrzebach.
Wiem, że odczułem jakieś szczególne poruszenie, by udać się do Rzymu w sprawie tego Bożego cudu. Mówiłem też mojemu Jedynemu Dobru, czy chce, abym napisał Regułę dla Ubogich Jezusa i odczułem wtedy wielkie poruszenie i wielką słodycz. Zachwyciłem się, że nasz wielki Bóg zechciał posłużyć się tak wielkim grzesznikiem, a z drugiej strony nie wiedziałem, gdzie się mam podziać, okazując się tak podłym.
Pamiętam, że mówiłem mojemu Drogiemu Jezusowi, że wszystkie stworzenia będą śpiewać Jego miłosierdzie.
Po tym mój Bóg wlał mi w duchu formę Reguły świętej, jaką mieliby zachowywać Ubodzy Jezusa i ja, Jego najmniejszy i niegodny sługa, którą pod świętym posłuszeństwem napiszę za łaską Ducha Świętego. Niech będzie wiadome, że zamiar, jaki mi Bóg daje w związku z tym zgromadzeniem, nie polega na niczym innym, niż na zachowywaniu na pierwszym miejscu prawa naszego Boga, z doskonałym zachowywaniem Jego rad ewangelicznych, a zwłaszcza całkowitego oderwania się od wszelkiego stworzenia, ćwicząc się w doskonałym ubóstwie, tak koniecznym dla zachowania innych rad i wytrwania w gorliwości w modlitwie.
Z gorliwością szerzyć Jego świętą cześć, bojaźń Bożą w duszach, starają się o zniszczenie grzechu w duszach, i w ogóle być wytrwałymi w świętym trudzie miłości. A to by nasz drogi Bóg był przez wszystkich kochany, by się Go lękano i Mu służono, by Go chwalono na wieki wieków. Amen.
Najważniejsze etapy
powstawania Zgromadzenia
Z Testamentu Duchowego Św. Pawła od Krzyża
- 1694 – W Ovadzie urodził się Paweł Franciszek Danei.
- 1713 – Pierwsze natchnienia pod wpływem kazania w rodzinnej parafii Pawła.
- 1720 – Wizja habitu oraz obłóczyny dokonane przez bp. Gattinarę. Rekolekcje w Castellazzo.
- 1721 – Pierwsza próba zatwierdzenia reguł.
- 1725 – Zachęta ze strony Benedykta XIII do gromadzenia współbraci.
- 1727 – Paweł z bratem otrzymują w Rzymie święcenia z rąk Benedykta XIII
- 1737 – Uroczyste otwarcie pierwszego klasztoru na Monte Argentario p.w. Ofiarowania NMP.
- 1741 – Reskrypt Benedykta XIV zatwierdzający zgromadzenie.
- 1746 – Breve potwierdzające.
- 1769 – Bulla „Supremi Apostolatus” Klemensa XIV zatwierdzająca zgromadzenie na prawach papieskich.
- 1771 – Założenie w Tarquini klasztoru mniszek pasjonistek.
- 1775 – Bulla „Praeclara virtutum exempla” Piusa VI ostatecznie potwierdzająca zgromadzenie i śmierć Pawła (18 października).
- 1853 – Beatyfikacja Pawła przez papieża Piusa XI.
- 1867 – Kanonizacja św. Pawła od Krzyża.