Sytuacja mieszkańców Ukrainy to nieustanne życie w cieniu działań wojennych, których doświadczają nawet położone daleko od lini frontu miasta i wsie. W ostatnich tygodniach, nawet na spokojnym dotychczas Podolu, alarmy lotnicze rozlegają się często, a w Smotryczu słychać eksplozje strącanych przez ukraińską obronę powietrzną rakiet. Szczęśliwie w naszej okolicy, żaden z pocisków nie dosięgnął swojego celu. Największymi ofiarami tej wojny są dzieci i młodzież. Od 2020 roku w zasadzie z małymi przerwami nie uczęszczają do szkoły. Obecnie od 24 lutego zamknięte pozostają uczelnie wyższe, szkoły, przedszkola i żłobki. Tylko gdzieniegdzie nauczyciele organizują we własnym zakresie nauczanie on-line. Dzieci spędzają więc całe dnie w domu – najczęściej same, rodzice muszą przecież pracować. Trudna sytuacja panuje także w służbie zdrowia i systemie opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Jeszcze przed wojną były one niezbyt wydajne, obecnie panuje w nich duży chaos, a działania podejmowane są doraźnie w miarę możliwości. Problemem mieszkańców Ukrainy są również rosnące ceny – zwłaszcza energii i benzyny (niestety mają wpływ na wiele innych).
W ostatnich miesiącach pasjoniści podejmowali szereg działań, które mają pomóc mieszkańcom naszej lokalnej społeczności przetrwać ten trudny czas.
Projektem, który rozpoczęliśmy w maju tego roku, są “domy nadziei”. Dzięki wsparciu wielu życzliwych osób udało nam się pozyskać trzy domy, które obecnie są przystosowywane do zamieszkania przez uchodźców, którzy w wyniku wojny stracili wszystko i nie mają dokąd wracać (najczęściej pochodzą z miast zniszczonych i zajętych przez wojska rosyjskie). Obecnie trwają ostatnie prace przy przystosowaniu tych budynków, często dłuższy czas niezamieszkanych, do przyjęcia nowych mieszkańców, co mamy nadzieję nastąpi we wrześniu.
Zdajemy sobie sprawę, że wielkim zmartwieniem rodziców, którzy muszą pracować jest konieczność pozostawiania dzieci samych. Jest to problem zwłaszcza dużych miast. Dlatego postanowiliśmy wykorzystać nabytą przez Zgromadzenie nieruchomość w mieście Chmielnicki, by urządzić tam z pomocą naszych przyjaciół, świetlicę, gdzie dzieci i młodzież będą mogły spędzić czas w dobrej atmosferze pod opieką wykwalifikowanych pedagogów, którzy przez naukę i zabawę pomogą im rozwijać swoje talenty.
Tradycją lat ubiegłych przy naszym sanktuarium w Tynnej przez cały lipiec odbywały się półkolonie dla dzieci i młodzieży. Ich organizacja była możliwa dzięki odwadze wolontariuszy z Polski, którzy pomimo wojny przyjechali na Ukrainę. Uczestnicy przez cały tydzień spędzali aktywnie czas na grach i zabawach oraz kształtowali się podczas katechez i zajęć edukacyjnych. Projekt był tak udany i potrzebny, że zdecydowaliśmy o organizacji dodatkowego turnusu.
Do Domu Miłosierdzia nieustannie napływają osoby chore i niepełnosprawne z terenów działań wojennych, bądź nimi zagrożonych. Wiele z tych osób przywiezionych do nas przez księży lub rodzinę nie może znaleźć nigdzie indziej pomocy. Ostatnio w naszym Domu pojawiło się sporo osób niewidomych, które pozostawione same sobie nie są w stanie nawet udać się do schronów. Pomimo, że już dawno przekroczyliśmy limit osób, dla których projektowany był nasz Dom, staramy się nikogo nie zostawić bez pomocy.
Dzięki wsparciu naszych dobroczyńców możliwe było przeprowadzenie prac termoizolacyjnych – tak ważnych przed zbliżającą się zimą oraz malowania. Przy części prac, a także innych zadaniach w Domu znaleźli zatrudnienie uchodźcy, który osiedlili się w Smotryczu.
Siostry szarytki, które współpracują z nami przy tym dziele, postarały się natomiast o środki na montaż windy. Jest ona obecnie bardzo potrzebna, gdyż wielu z naszych podopiecznych ma problemy z poruszaniem się. Winda da im możliwość samodzielnego przemieszczania się po domu oraz korzystania z ogrodu.
W Domu działa także świetlica dla dzieci, a siostry bardzo aktywnie włączyły się w pomoc najmłodszym poprzez prowadzone warsztaty, wycieczki i katechezę. Dzieci mogą także korzystać z placu zabaw, pracowni komputerowej, sali zabaw, piłkarzyków i stołu do ping-ponga.
Poza działaniami podejmowanymi w najbliższej okolicy, nieustannie wspieramy pobliskie szpitale, pomagamy żołnierzom wysyłanym na front w nabyciu odzieży termicznej, organizujemy wsparcie dla ich rodzin. Od marca współpracujemy także z Chrześcijańską Służbą Ratunku i wolontariuszami niosącymi pomoc ludności cywilnej w strefie bezpośrednich działań wojennych.
Wyzwaniem dla podejmowanych przez nas działań będą najbliższe miesiące przygotowania do zimy. W najbliższym czasie spodziewamy się w naszym klasztorze nowych uchodźców – już dziś dostajemy coraz więcej pytań o dostępne miejsce od różnych organizacji. Chcemy im zapewnić nie tylko dach nad głową, ale także wyżywienie. W najbliższych miesiącach będziemy także chcieli rozpocząć przygotowania do otworzenia świetlicy w Chmielnickim, co będzie wymagało prac budowlanych, gdyż nasz dom nie jest w pełni wykończony.
Wszystkim darczyńcom chcemy bardzo podziękować za wasze wsparcie. Wszystkich zapewniamy o nieustannej modlitwie, która płynie tak z Domu Miłosierdzia jak i z naszego klasztoru oraz od naszych ukraińskich przyjaciół.
Nadal bardzo prosimy was o post i modlitwę o pokój i zakończenie działań zbrojnych dla umęczonego wojną kraju.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć pasjonistów na Ukrainie ofiarą, można to uczynić poprzez wpłatę na konto naszej prowincji, podając w tytule UKRAINA lub bezpośrednio na konto Domu Miłosierdzia.